Przypadek nawrotu objawów u osoby po appendektomii, czyli chirurgicznym usunięciu wyrostka. Nic dwa razy się nie zdarza?
Rzeczywiście znane są przypadki pacjentów, u których już usunięto wyrostek robaczkowy, a po pewnym czasie doświadczają oni nawrotu takich samych objawów.
Dobrą okazją do rozważenia tego problemu jest opisany w maju 2022 r. w Annals of Medicine & Surgery przez lekarzy z Dublina przypadek 45-letniej pacjentki, która zgłosiła się z powodu uporczywie nawracających bólów brzucha zlokalizowanych w prawym dole biodrowym.
Poza tym objawami – co istotne – nie było nudności, wymiotów, gorączki, ani objawów otrzewnowych. Nie było też zaburzeń oddawania moczu, które kazałyby myśleć tym razem o patologii w obrębie sąsiadujących dróg moczowych, ani skarg wskazujących na zapalenie przydatków, które także są zlokalizowane w sąsiedztwie.
Rzecz nie byłby trudna do rozstrzygnięcia, bo wszystko wskazywało na ostre zapalenie wyrostka robaczkowego, gdyby nie solidna blizna w tej okolicy, która była dowodem na jego usunięcie, co miało miejsce dwanaście lat wcześniej.
W badaniu USG dostrzeżono masę tkankową w okolicy prawego jajnika, a wykonana zaraz potem tomografia dodatkowo ujawniła rurowatą strukturę o pogrubionych ścianach i nieco poszerzonym świetle wypełnioną płynem.
Zważywszy na guzowato zmieniony jajnik wykonano oznaczenie markera nowotworu tego narządu, którego stężenie tylko nieznacznie przekraczało górną granicę normy.
Okolica ta oglądana od środka, czyli podczas kolonoskopii nie wskazywała na patologię jelita.
Sugerując się jednak obrazem tomografii rozpoznano mimo wszystko zapalenie wyrostka robaczkowego. Dlaczego?
Niezwykle rzadko, ale jednak zdarza się, że podczas usuwania wyrostka w kikucie pozostawiony jest fragment tkanki, który w przyszłości może być źródłem nawrotu zapalenia.
Nie ma precyzyjnych danych, ale – jak piszą autorzy zapalenie takiej resztkowej tkanki może ujawnić się w dowolnym czasie po operacji. Najbardziej odległe nawroty miały miejsce nawet po 17,5 roku.
Choć nie jest to powszechnie przyjęte, dublińscy chirurdzy chcą odróżniać od tych przypadków – ich zdaniem – inne, w których pozostawiony jest po prostu zbyt długi fragment chorego wyrostka.
Jest jeszcze trzecia możliwość. Z częstością 0,004% występuje wyrostek zdwojony, czyli w rzeczywistości istnieją wówczas u pacjenta dwa wyrostki, z których jeden może być zlokalizowany tak, że łatwo go przeoczyć podczas operacji.
Biorąc pod uwagę wygląd pola operacyjnego zdecydowano, że w tym przypadku miało jednak miejsce zapalenie kikuta po usuniętym wyrostku (stump appendicitis), co leczono z dobrym skutkiem laparoskopowo.
Na podstawie:
- Almas T. i wsp. Recurrent appendicitis of vermiform appendix after a prior appendectomy: A case report and review of the literature. Ann Med Surg (Lond) . 2022 Apr 13;77:103603. doi: 10.1016/j.amsu.2022.103603.
Fotografia: congerdesign / Pixabay