Int J Pharm X, 2023 r. Ten pomysł wybiega do przodu, ale tak naprawdę nie wiadomo, czy rzeczywiście daleko. Drukowanie 3D niewiele różni się od znanego powszechnie nanoszenia tuszu przed drukarkę na zwykły papier, wskutek czego powstaje obraz 2D. Jak można przeczytać na stronach poświęconych tej technologii, druk 3D polega na nakładaniu przez urządzenie (drukarkę) na siebie kolejnych warstw materiału, który po utwardzeniu przybiera oczekiwany kształt, natomiast ma właściwości charakterystyczne dla zastosowanego do druku materiału (filamenty lub żywice). Zespół z University College London, School of Pharmacy opublikował studium wykonalności – jak się wydaje – wytwarzania („drukowania”) w tej technologii czopków zawierających infliksymab. Lek jest dodawany do odpowiedniego „tuszu” ex tempore i dzięki temu może powstać w postaci doodbytniczej i w indywidualnie dobranej dawce. Oczywiście jest wiele wyzwań dotyczących stabilności cząsteczki biologicznej w podłożu, biodostępności cząsteczki czy zachowania jej zdolności do wiązania z docelowym antygenem. Tym razem oceniane były właśnie te warunki brzegowe projektu, czyli zachowanie aktywności biologicznej infliksymabu w „tuszu”, co potwierdzono, oraz wpływ rodzaju podłoża (oleiste vs uwodnione) na zdolność wiązania przeciwciał z antygenem. Bardziej korzystne było środowisko z olejem palmowym. Na chwilę obecną trudno sobie wyobrazić praktyczne zastosowanie tego pomysłu, czy też możliwość pokonania przeszkód natury regulacyjnej. Niewątpliwie jednak pomysł…
Infliksymab w czopkach 3D
Ta zawartość została ograniczona tylko dla zalogowanych użytkowników. Zaloguj się , aby wyświetlić tę treść.