Int J Pharm X. Ten pomysł wybiega do przodu, ale tak naprawdę nie wiadomo, czy rzeczywiście daleko, ponieważ powstaje jeszcze nowsza, jeszcze bardziej dynamiczna technologia – drukowanie 4D jest. Jedna i druga wymaga pilnego stworzenia ram regulacyjnych. Drukowanie 3D niewiele różni się od znanego powszechnie nanoszenia tuszu przed drukarkę na zwykły papier, wskutek czego powstaje obraz dwuwymiarowy (2D). Jak można przeczytać na stronach poświęconych tej technologii, druk 3D, czyli trójwymiarowy, polega na nakładaniu przez urządzenie (drukarkę) na siebie kolejnych warstw materiału, który po utwardzeniu przybiera oczekiwany kształt, natomiast ma właściwości charakterystyczne dla materiału, który zastosowano do druku (filamenty lub żywice). Jak pisaliśmy w artykule Infliksymab w czopkach 3D zespół z University College London, opublikował studium wykonalności wytwarzania („drukowania”) w tej technologii czopków zawierających infliksymab . Lek, w tym przypadku infliksymab, jest dodawany do odpowiedniego „tuszu” ex tempore i dzięki temu może powstać w postaci doodbytniczej i w indywidualnie dobranej dawce. Jest wiele wyzwań dotyczących utrzymania stabilności cząsteczki biologicznej w podłożu, biodostępności tak podawanego leku, czy zachowania zdolności przeciwciała do wiązania z docelowym antygenem. Tym razem przez autorów z Londynu oceniane były właśnie te warunki brzegowe projektu, czyli zachowanie aktywności biologicznej infliksymabu w „tuszu”, co potwierdzono. Na chwilę obecną trudno sobie wyobrazić praktyczne…
Leki 3D – tymczasowa przyszłość?
Ta zawartość została ograniczona tylko dla zalogowanych użytkowników. Proszę zaloguj się, aby wyświetlić tę treść.