Prof. Yasuharu Maeda
Centrum Chorób Przewodu Pokarmowego szpitala Uniwersytetu Showa, Jokohama
University College Cork, Irlandia
Na początku chciałbym bardzo serdecznie podziękować, że zgodził się Pan Profesor podzielić swoimi uwagami z czytelnikami naszego pisma i portalu. Gratulujemy też kolejnych publikacji.
Czy sądzi Pan, że endoskopowa ocena naczyń krwionośnych jest już wystarczająco wystandaryzowana i może być wprowadzona do opisu obrazów endoskopowych? W publikacji Takanori Kuroki, której jest Pan współautorem, obrazy otrzymywane w technologii NBI są pogrupowane jako przypominające: plaster miodu (honeycomb), nagie gałązki (bare branches) lub winorośle (vines). Czy rzeczywiście jest to wystarczające, aby mówić już wspólnym językiem o tych zagadnieniach? Czy też potrzebne są tu dalsze prace?
Twierdzę, że obecnym ramom [pojęć – przyp. red.] brakuje wystarczającej standaryzacji. Potrzebuje ona bardziej szczegółowej kategoryzacji cech naczyń w oparciu o patologiczną aktywność zapalną i kliniczne ryzyko nawrotu choroby.
Jednocześnie konieczne jest też ścisłe usystematyzowanie zmian naczyniowych występujących podczas nasilania się stanu zapalnego i podczas procesu gojenia. Takie podejście ułatwi bardziej precyzyjne rozpoznanie i interwencje terapeutyczne. Aby rozwiązać ten problem, konieczne jest usprawnienie [tego] systemu przy użyciu technologii diagnostyki wspomaganej komputerowo (CAD) zintegrowanej ze sztuczną inteligencją, tworząc w ten sposób uproszczony system, który endoskopiści będą mogli z łatwością wykorzystać w warunkach klinicznych.
Czy jako ekspert w dziedzinie endocytoskopii stosuje Pan tego rodzaju podejście, czyli opis naczyń, w ocenie swoich pacjentów z IBD?
Rzeczywiście tak robimy. Do oceny pacjentów z colitis ulcerosa wykorzystujemy endocytoskopię. Ponadto współpracowaliśmy z producentem przy opracowywaniu CAD EndoBRAIN-UC (Cybernet Systems Co.), zautomatyzowanego systemu diagnozującego zmiany naczyniowe za pomocą endocytoskopii. System ten jest dostępny w Japonii od 2021 roku.
Proszę mnie poprawić, jeśli się mylę, ale w tej metodzie w przypadkach wrzodziejącego zapalenia jelita grubego oceniacie tylko układ naczyń, ale już nie inne elementy stanu zapalnego uwzględniane np. w skali Goebesa?
To prawda. Koncepcja nie polega na przewidywaniu aktywności histologicznej na podstawie wyników badań naczyniowych, ale na bezpośredniej ocenie ryzyka przyszłego nawrotu choroby.
Czy miał Pan okazję monitorować dzień po dniu wyniki leczenia z zastosowaniem np. GCS lub leków biologicznych za pomocą tych narzędzi (takich jak CAD
EndoBRAIN-UC)? Czy ma Pan tu jakieś doświadczenia, którymi mógłby się podzielić?
Ten pomysł nie został jeszcze zrealizowany, ponieważ [całość] znajduje się wciąż w fazie badań. Brak tu doświadczeń. Wszystko jest podporządkowane przyszłej komercjalizacji.
Czy sądzi Pan, że byłoby zasadne przeprowadzenie analizy post hoc waszych danych, biorąc pod uwagę jedynie układ naczyniowy w odbytnicy? Warto by dowiedzieć się, czy taka ocena zapewniłaby taką samą lub podobną czułość jak sześciosegmentowa ocena całej okrężnicy? Moje pytanie wynika z historycznych doświadczeń ze sztywnym rektoskopem jako prostym narzędziem do oceny błony śluzowej u pacjentów z WZJG pozwalającym łatwo poznać odpowiedź na leczenie. Być może to utorowałoby drogę do diagnostyki wspomaganej komputerowo (CAD) przy użyciu jednorazowego rektoskopu :))
Subanaliza naszego badania wykazała podobne wyniki w przypadku oceny wyłącznie w zakresie odbytnicy, jeśli ograniczyliśmy się do pacjentów niestosujących leku podawanego miejscowo, doodbytoniczo.
Jakie ma Pan doświadczenia z IEE opartym na sztucznej inteligencji? Jakie wynikają stąd wnioski? Wrażenia? Przewidywania?
Endoskopia ze wzmocnionym obrazem, czyli IEE (Image-Enhanced Endoscopy) jest stosowana klinicznie od czasu pojawienia się obrazowania wąskopasmowego (NBI) około dwudziestu lat temu i jego skuteczność jest powszechnie uznawana. Niemniej jednak zwiększenie precyzji rozpoznania [z zastosowaniem tego narzędzia] wymaga szkolenia, a jego stosowanie pozostaje zależne od biegłości endoskopisty. IEE wspomagany sztuczną inteligencją nie tylko ułatwia obiektywne i dokładne diagnozowanie, ale także jest obiecujące do szkolenia początkujących endoskopistów. Oczekuje się, że w przyszłości włączenie tej metody do praktyki klinicznej zmniejszy potrzebę wykonywania biopsji w ocenie aktywności zapalenia.
Czy zgadza się Pan, że interpretacja tego, co widać w endoskopii wyłącznie w oparciu o sztuczną inteligencję, będzie nieuchronnym finalnym rezultatem postępów w standardowej endoskopii?
Nie, nie zgadzam się z tym stwierdzeniem. Natomiast w kontekście IBD uważam, że endoskopia może potencjalnie odgrywać kluczową rolę w przewidywaniu przyszłego ryzyka nawrotu choroby i przewidywaniu skuteczności leczenia farmakologicznego. Niemniej jednak na początek konieczne jest ustalenie obiektywnej i ustandaryzowanej metodologii interpretacji wyników.
Bardzo dziękuję w imieniu swoim i Czytelników za poświęcony czas i za komentarze.
Rozmawiał dr Krzysztof Wojciechowski
Fotografia: Auntmasako / Pixabay
Aby napisać do redakcji, zaloguj się.